Pierwsza „Erasmusowa”
podróż dobiegła końca. Od 29.06 do 10.07 hispanistki z naszego liceum, pani
Magdalena Frąckowiak oraz pani Roksana Priemel, przebywały Salamance, mieście
położonym ok.200 km na zachód od Madrytu. Oto krótka relacja z pobytu…
„Po długiej podróży
zmęczone, ale pełne entuzjazmu dotarłyśmy do miejsca, które na dwa tygodnie
miało stać się naszym domem. Zostałyśmy „gorąco” przywitane nie tylko przez
nasze współlokatorki, ale też przez panujące wówczas upały :-) Miałyśmy nadzieję, że uda się wykorzystać piękną pogodę by zwiedzić okolice i
(co tu ukrywać) odpocząć trochę w promieniach słońca. Niemałe zaskoczenie
czekało nas już w pierwszym dniu zajęć, kiedy otrzymałyśmy harmonogram kursu.
Okazało się, że zajęcia mają być bardzo intensywne i każdego dnia będą trwały
od samego rana (co w Hiszpanii oznacza godzinę 9:00) do…20:00! (no i gdzie
hiszpańskie lenistwo i niekończące się sjesty o których mówi się na całym
świecie? :-)).
Nasza grupa składała
się z czterech osób (oprócz nas w kursie uczestniczyły: Lena- nauczycielka z
Niemiec oraz Amy- nauczycielka ze Stanów Zjednoczonych), więc zajęcia odbywały
się w „rodzinnej” atmosferze. Rozmowom i wymianom doświadczeń nie było
końca…nawet w czasie wolnym. Tematy takie jak system edukacji, obchodzenie
świąt, religia, zachowanie ludzi w różnych sytuacjach, wakacje, rutyna dnia czy
nawyki żywieniowe - z pozoru błahe i nudne, okazywały się niezmiernie ciekawe,
a często również szokujące.
Wybór kursu okazał się
strzałem w dziesiątkę. Jak możecie się domyślić, świetna kadra szkoły Don Quijote
oznacza świetne zajęcia ;-) W pierwszym tygodniu zaproponowano nam
poruszenie kwestii gramatycznych, które sprawiają najwięcej trudności naszym
uczniom. Maria, Francisco i nieoceniony Pedro pokazali, jak łatwo i przyjemnie
można nauczyć skomplikowanej gramatyki języka hiszpańskiego. Isabel z kolei
zachęciła do wykorzystywania opowiadań na lekcjach i wprowadziła nas w tajniki
pozostałych języków urzędowych Hiszpanii: galicyjskiego, katalońskiego i baskijskiego.
Niestety, jedna lekcja to za mało by je opanować.
Drugi tydzień obfitował w zajęcia
związane z dydaktyką i metodologią oraz stosowaniem nowoczesnych technologii w nauczaniu. Na
zajęciach pracowałyśmy przede wszystkim z filmami krótkometrażowymi, blogami
oraz sieciami społecznymi. Specjalistą w tych dziedzinach okazała się Marga –
wspaniała nauczycielka i przewodniczka, która towarzyszyła nam również w
eksploracjach Salamanki i pobliskich miast.
Popołudniowe
zajęcia były ściśle związane z kulturą i historią kraju oraz regionu.
Uczestniczyłyśmy w spacerach po Salamance, zwiedzając najważniejsze zabytki.
Wśród nich warto wspomnieć o „perełkach” miasta, czyli Katedrze Starej i Nowej
oraz słynnym Uniwersytecie, który jest najstarszą uczelnią w Hiszpanii.
Mówiąc
o kulturze, nie sposób nie wspomnieć jednego z najważniejszych aspektów- jedzenia ;-)
Oprócz próbowania lokalnych dań w restauracjach, wzięłyśmy udział w kursie
kulinarnym. Pod okiem hiszpańskiego szefa kuchni, Davida, uczyłyśmy się
przygotowywać tradycyjne hiszpańskie przystawki. Było wesoło i baaardzo
smacznie, a trud włożony w pracę szef nagrodził deserem …sezonowymi
owocami w gorącej czekoladzie!(mniam!)
Udało nam się również
zwiedzić dwa pobliskie miasta: Avilę otoczoną od czasów Rekonkwisty obronnymi
murami i znaną jako miasto świętej Teresy oraz Segowię słynącą z Akweduktu
rzymskiego oraz Alkazaru- zamku, a właściwie twierdzy, gdzie swoją siedzibę
mieli Królowie Katoliccy: Izabela I oraz Ferdynand II (znani przede wszystkim z
wypraw Kolumba, których byli sponsorami). Jak zauważycie na zdjęciu, ich trony
są identyczne. Wbrew panującym wówczas zwyczajom, Izabela miała takie same
prawa jak Fernando. Potwierdza to również motto, które znajduje się nad tronami:
„Tanto monta, monta tanto, Isabel como Fernando”.
Niestety, to co dobre
szybko się kończy. Dwa tygodnie kursu minęły bardzo szybko. Żal było opuścić
tak wspaniałe miejsce i niezwykłych ludzi.
Mamy jednak nadzieję, że jeszcze tam wrócimy. Dzięki programowi Erasmus+
nawiązałyśmy nowe znajomości, które na pewno zaowocują wieloletnią współpracą;
wróciłyśmy pełne energii do dalszej pracy, a przede wszystkim z cudownymi
wspomnieniami.”
Zapraszamy do
obejrzenia galerii zdjęć oraz do
śledzenia naszego bloga i kolejnych relacji. Aktualnie na kursie w Dublinie
przebywa pani Wioletta Rozynek, także bądźcie z nami!
|
Katedra w Salamance |
|
Wejście do Katedry |
|
Rzeka Tormes.W tle Katedra |
|
Pomnik Kolumba |
|
Convento San Esteban |
|
Widok z wieży Katedry |
|
Uniwersytet w Salamance |
|
Sala uniwersytecka |
|
sala uniwersytecka |
|
Biblioteka |
|
Nasza grupa w Segowii |
|
Akwedukt |
|
Segowia |
|
Alcazar |
|
Trony Isabel i Fernanda |
|
Mury obronne w Avili |
|
Mury obronne w Avili |
|
Avila |
|
Amy przygotowująca deser |
|
Kurs gotowania |
|
Paella |
|
Patatas bravas |
|
Park przy Placu Hiszpańskim |
|
Wejście do naszej szkoły |
|
Patio szkoły |
|
Ratusz |
|
Ratusz nocą |
|
Lokalny zespół ;-) |
|
Lena, Roksana, Amy, Marga, Magda, Maria i Jesus |