wtorek, 14 lipca 2015

HISZPANIA PIERWSZYM ERASMUSOWYM CELEM!



Pierwsza „Erasmusowa” podróż dobiegła końca. Od 29.06 do 10.07 hispanistki z naszego liceum, pani Magdalena Frąckowiak oraz pani Roksana Priemel, przebywały Salamance, mieście położonym ok.200 km na zachód od Madrytu. Oto krótka relacja z pobytu…
 
            „Po długiej podróży zmęczone, ale pełne entuzjazmu dotarłyśmy do miejsca, które na dwa tygodnie miało stać się naszym domem. Zostałyśmy „gorąco” przywitane nie tylko przez nasze współlokatorki, ale też przez panujące wówczas upały :-) Miałyśmy nadzieję, że uda się wykorzystać piękną pogodę by zwiedzić okolice i (co tu ukrywać) odpocząć trochę w promieniach słońca. Niemałe zaskoczenie czekało nas już w pierwszym dniu zajęć, kiedy otrzymałyśmy harmonogram kursu. Okazało się, że zajęcia mają być bardzo intensywne i każdego dnia będą trwały od samego rana (co w Hiszpanii oznacza godzinę 9:00) do…20:00! (no i gdzie hiszpańskie lenistwo i niekończące się sjesty o których mówi się na całym świecie? :-)).
         Nasza grupa składała się z czterech osób (oprócz nas w kursie uczestniczyły: Lena- nauczycielka z Niemiec oraz Amy- nauczycielka ze Stanów Zjednoczonych), więc zajęcia odbywały się w „rodzinnej” atmosferze. Rozmowom i wymianom doświadczeń nie było końca…nawet w czasie wolnym. Tematy takie jak system edukacji, obchodzenie świąt, religia, zachowanie ludzi w różnych sytuacjach, wakacje, rutyna dnia czy nawyki żywieniowe - z pozoru błahe i nudne, okazywały się niezmiernie ciekawe, a często również szokujące.
        Wybór kursu okazał się strzałem w dziesiątkę. Jak możecie się domyślić, świetna kadra szkoły Don Quijote oznacza świetne zajęcia ;-) W pierwszym tygodniu zaproponowano nam poruszenie kwestii gramatycznych, które sprawiają najwięcej trudności naszym uczniom. Maria, Francisco i nieoceniony Pedro pokazali, jak łatwo i przyjemnie można nauczyć skomplikowanej gramatyki języka hiszpańskiego. Isabel z kolei zachęciła do wykorzystywania opowiadań na lekcjach i wprowadziła nas w tajniki pozostałych języków urzędowych Hiszpanii: galicyjskiego, katalońskiego i baskijskiego. Niestety, jedna lekcja to za mało by je opanować.
    Drugi tydzień obfitował w zajęcia związane z dydaktyką i metodologią oraz stosowaniem nowoczesnych technologii w nauczaniu. Na zajęciach pracowałyśmy przede wszystkim z filmami krótkometrażowymi, blogami oraz sieciami społecznymi. Specjalistą w tych dziedzinach okazała się Marga – wspaniała nauczycielka i przewodniczka, która towarzyszyła nam również w eksploracjach Salamanki i pobliskich miast.
    Popołudniowe zajęcia były ściśle związane z kulturą i historią kraju oraz regionu. Uczestniczyłyśmy w spacerach po Salamance, zwiedzając najważniejsze zabytki. Wśród nich warto wspomnieć o „perełkach” miasta, czyli Katedrze Starej i Nowej oraz słynnym Uniwersytecie, który jest najstarszą uczelnią w Hiszpanii.
Mówiąc o kulturze, nie sposób nie wspomnieć jednego z najważniejszych aspektów- jedzenia ;-) Oprócz próbowania lokalnych dań w restauracjach, wzięłyśmy udział w kursie kulinarnym. Pod okiem hiszpańskiego szefa kuchni, Davida, uczyłyśmy się przygotowywać tradycyjne hiszpańskie przystawki. Było wesoło i baaardzo smacznie, a trud włożony w pracę szef nagrodził deserem …sezonowymi owocami w gorącej czekoladzie!(mniam!)
Udało nam się również zwiedzić dwa pobliskie miasta: Avilę otoczoną od czasów Rekonkwisty obronnymi murami i znaną jako miasto świętej Teresy oraz Segowię słynącą z Akweduktu rzymskiego oraz Alkazaru- zamku, a właściwie twierdzy, gdzie swoją siedzibę mieli Królowie Katoliccy: Izabela I oraz Ferdynand II (znani przede wszystkim z wypraw Kolumba, których byli sponsorami). Jak zauważycie na zdjęciu, ich trony są identyczne. Wbrew panującym wówczas zwyczajom, Izabela miała takie same prawa jak Fernando. Potwierdza to również motto, które znajduje się nad tronami: „Tanto monta, monta tanto, Isabel como Fernando”.

        Niestety, to co dobre szybko się kończy. Dwa tygodnie kursu minęły bardzo szybko. Żal było opuścić tak wspaniałe miejsce i niezwykłych ludzi.  Mamy jednak nadzieję, że jeszcze tam wrócimy. Dzięki programowi Erasmus+ nawiązałyśmy nowe znajomości, które na pewno zaowocują wieloletnią współpracą; wróciłyśmy pełne energii do dalszej pracy, a przede wszystkim z cudownymi wspomnieniami.”

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć  oraz do śledzenia naszego bloga i kolejnych relacji. Aktualnie na kursie w Dublinie przebywa pani Wioletta Rozynek, także bądźcie z nami!
Katedra w Salamance

Wejście do Katedry



Rzeka Tormes.W tle Katedra


Pomnik Kolumba

Convento San Esteban

Widok z wieży Katedry

Uniwersytet w Salamance

Sala uniwersytecka

sala uniwersytecka


Biblioteka
Nasza grupa w Segowii

Akwedukt

Segowia

Alcazar

Trony Isabel i Fernanda

Mury obronne w Avili

Mury obronne w Avili

Avila

Amy przygotowująca deser

Kurs gotowania

Paella

Patatas bravas

Park przy Placu Hiszpańskim




Wejście do naszej szkoły

Patio szkoły

Ratusz

Ratusz nocą

Lokalny zespół ;-)

Lena, Roksana, Amy, Marga, Magda, Maria i Jesus